Mam nadzieję, że ktoś tutaj jeszcze czasem zagląda? ;) Moja nieobecność była spowodowana egzystencjalnym bałaganem, ale myślę, że już okej, dlatego postanowiłam znowu zacząć prowadzić bloga :)
Jak tytuł mówi, notka będzie o keratynowym prostowaniu włosów, na które zdecydowałam się ponownie w tym roku. Właśnie minęła druga doba odkąd keratyna wchłania się w moje włosy, jutro albo we wtorek ją spłuczę :) Dla tych nie w temacie, odsyłam do posta z zeszłego roku :)
Salon fryzjerski, z którego usług korzystam, pracuje na True Keratin Acai Berry. Keratyna ta ma lekko różowy kolor i przyjemnie pachnie. Wydaje mi się, że nie zawiera formaldehydu albo jego stężenie jest bardzo małe, ponieważ nie łzawiły mi oczy podczas zabiegu tak jak to miało miejsce w ubiegłym roku. Za zabieg z pielęgnacją zapłaciłam 550zł. A oto efekty:)
Przed:
i po ;)
I co sądzicie? Ja jestem bardzo zadowolona :)
W następnym poście pokażę Wam pielęgnację po keratynowym prostowaniu włosów, na którą się zdecydowałam.
No efekt wyszedł fantastyczny ;)
OdpowiedzUsuńooo jeju faktycznie powiem ci ze jest różnica :D teraz twoje włosy są takie wygładzone proste , super naprawdę :*
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
obserwujemy ? :D
Ja już od dłuższego czasu myślę o tym zabiegu, właśnie ze względu na tak spektakularne efekty jak chociażby to miało miejsce u Ciebie! :)
OdpowiedzUsuńJednak włosy przed też nie były takie znowu tragiczne- uważam je za całkiem ładne.
Mimo wszystko zanim zdecyduję się na taki zabieg minie chyba jeszcze sporo czasu- musze wiedzieć, komu mogę zaufać, w jakim salonie warto zrobić zabieg, czy ktos mi nie skrzywdi włosów no i co i jak i na czym w tym zabiegu polega.
No widać różnicę. :) Ja już jestem tak zrażona do fryzjerek, że jedyne na co się u nich zgodzę to na podcinanie końcówek, ale to też z przymknięciem oka. :D Obserwuję i zapraszam. :P
OdpowiedzUsuńCiekawy post ;) Może warto wypróbować. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWow ale różnica ! Muszę o tym poczytać , pozdrawiammm :-)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny efekt i piękne włosy! :)
OdpowiedzUsuńAle mnie skusiłaś tym zdjęciem :) Zastanawiałam się nad tym zabiegiem baardzo poważnie. Powiedz mi tylko proszę, jak długo utrzymuje się taki efekt? lub jak dalej zachowują się Twoje włosy?
OdpowiedzUsuńwspaniałe efekty!
OdpowiedzUsuńEfekty cudowne a ja od ponad roku się zastanawiam czy w końcu się wybrać na ten zabieg... mam bardzo mieszane uczucia. A po pierwszym razie zniszczył Ci włosy? :)
OdpowiedzUsuńA co do żelu pod prysznic Puma to ja go dostałam na imieniny ale widziałam, że są dostępne na allegro albo poszukaj w jakiś perfumeriach :)
super teraz wyglądasz ♥
OdpowiedzUsuńEfekt swietny az Ci zazdroszcze;)
OdpowiedzUsuńPoprawiam pomyłkę - w tym roku efekt jeszcze lepszy :) Twoje włosy wyglądają jakby były stworzone do tego zabiegu :)
OdpowiedzUsuńWow, super efekt! Witam blogerkę z lubuskiego;)
OdpowiedzUsuńEfekt zniewalajacy....
OdpowiedzUsuńile zaplacilas ?
Wowww ja wlasnie kuplam true keratin acai berry 118 ml i zaplacilam 160 zl
ale zdzieraja kase masakraaa
pielegnujesz wlosy szamponem i odzywka true keratin po zabiegu ?